Dla najmłodszych

Jako Przedsiębiorstwo dostarczające energię cieplną do mieszkań, domów a także przedszkoli i szkół interesujemy się Tobą. Twoja przyszłość i Twoje zdrowie są dla nas bardzo ważne. Zapraszamy Cię do serwisu „Dla Najmłodszych”

Witam Cię!     

Mam na imię Ciepełko

Mieszkam w Ciepłowni Miejskiej ale codziennie podróżuję prawie po całym mieście i zaglądam do Twojego pokoju, łazienki albo kuchni jeśli tylko mam tam dostęp.

Nie widzisz mnie, nie słyszysz ale czujesz.

Jeśli chcesz zabiorę Cię na małą wycieczkę po moim świecie …

 

 

Jaki jest mój dom?   

Nie mieszkam jak Ty w domu czy mieszkaniu w bloku czy kamienicy. Mieszkam w Ciepłowni Miejskiej. Nie jest to taki normalny dom jak Twój. Właściwie to tu codziennie powstaję. A chcesz wiedzieć jak … ? Mam tu kilku przyjaciół bez których nie byłoby mnie.

 

 

Pan Węgiel … jest bardzo, bardzo czarny

Pani Powietrze … jest bardzo, bardzo niewidoczna ale wiem, że jest

Pani Woda … Pani woda jest bardzo, bardzo mokra ale też bardzo przyjemna, osobiście znam trzy siostry Panią Wodę z Ciepłowni, Zimową Panią Wodę oraz Letnią Panią Wodę

Pan Węgiel bardzo lubi Panią Powietrze. Gdy Pan Węgiel spotka się z Panią Powietrze w gorącym kotle to tak się zawstydza, że robi się od razu bardzo gorący i osiąga temperatura nawet powyżej 1500 st. C (to 75 razy więcej niż temperatura powietrza w lato).

Na szczęście Pani Powietrze i Pani Woda to dwie dobre przyjaciółki. Gdy więc Pan Węgiel zrobi się bardzo, bardzo gorący to przychodzi do kotła Pani Woda i studzi Go powolutku. Na końcu kotła to Pani Woda jest gorąca.

Jeśli Pan Węgiel bardzo się zawstydzi, a dzieje się to zawsze zimą, to Pani Woda jest cieplejsza niż Twoja woda w czajniku, czyli ma temperaturę powyżej 100 st. C.

Jeśli dzieje się to w lato to Pani Woda jest chłodniejsza niż Twoja woda w czajniku, czyli ma temperaturę poniżej 100 st. C. Pani Powietrze za kotłem trafia do Instalacji Oczyszczania, to taka jakby duża łazienka, gdzie Pani Powietrze dokładnie się myje, ponieważ Pan Węgiel, tak jak mówiłem na początku, jest bardzo, bardzo czarny. Gdy Pani Powietrze się umyje to z powrotem wraca na swoje miejsce czyli wylatuje do atmosfery a Pan Węgiel razem z Nią. Ale nie jest już taki czarny jak na początku.

Razem z Panią Powietrze robi się niewidoczny. Gdy Pani Powietrze razem z niewidocznym Panem Węglem spotkają na swojej drodze las, drzewo, łąkę czy kwiaty to odpoczywają na nich. Siedzą na nich dość długo. A że Pan Węgiel jest leniwy to nie chce mu się lecieć dalej i staje się częścią drzewa, trawy czy kwiatów i po pewnym czasie staje się znów widoczny. Ale nie jest już czarny … ale raczej zielony albo brązowy! Ma taki kolor jak drzewo, krzaczek czy kwiat na którym usiadł razem z Panią Powietrze.

A co się dzieje z Panią Powietrze … wstaje i leci dalej, bo Pani powietrze nie lubi być długo w jednym miejscu.

Ale wróćmy do Pani Wody

Jak podróżuję do domów, przedszkoli i szkół?   

…Gdy Pan Węgiel w kotle zrobi się gorący to wtedy do akcji wkraczam ja – Ciepełko. Najpierw jestem w Panu Węglu. Potem przedostaję się do Pani Wody.

Pani Woda nie lubi stać bezczynnie. Jak stoi bezczynnie to robi się bardzo nerwowa aż para zaczyna Jej lecieć z uszu. Dlatego jak tylko wskoczę do Pani Wody to od razu ruszamy w długą podróż po całym mieście dzięki sieci cieplnej – to takie moje podziemne ulice. A droga nie jest krótka, to ponad 40 kilometrów, czyli jak z Żyrardowa do Warszawy, a trzeba jeszcze wrócić z powrotem do domku by znów ostudzić Pana Węgla i tak przez cały czas, dzień i noc, krążymy sobie z Panią Wodą prawie po całym mieście.

W zimę poruszam się szybko. Pokonuję jeden kilometr w 7 minut albo i szybciej jeśli jest duży mróz. W lato o wiele wolniej, bo jest ciepło i nie potrzeba mnie aż tak dużo jak w zimę. Dlatego w lato robię sobie krótkie odpoczynki a czasami zdarza mi się złapać krótką drzemkę  i potem muszę gonić Panią Wodę by w porę dotrzeć na miejsce.

Gdy już z Panią Wodą dotrę na miejsce np. do Twojego przedszkola czy szkoły to przeskakuję do jej dwóch sióstr. Jedna siostra nazywa się Zimowa Pani Woda a druga to Letnia Pani Woda. Te trzy Panie Wody nie znają się zbyt dobrze na co dzień ale są bardzo dobrymi siostrami. Co dalej się dzieje ze mną?

Dlaczego w zimę grzejniki są ciepłe? 

Jeśli jest zima … i jest zimno … brrrrrr… mam szczególnie dużo pracy. Mam do ogrzania prawie 500 budynków w całym mieście .. a także Twój jeśli miejsce w którym mieszkasz jest podłączone do sieci cieplnej …

Gdy więc dostanę się do budynku w którym mieszkasz przesiadam się na Zimową Panią Wodę i podróżuję z Nią po całym budynku gdzie mieszkasz. W końcu trafiam i do Twojego mieszkania i pokoju i grzejniki robią się ciepłe … to właśnie ja. Nie widzisz mnie, nie słyszysz ale czujesz. Potem znowu wracam do Pani Wody z którą przybyłem z Ciepłowni i razem płyniemy do Ciepłowni by znów się ogrzać od Pana Węgla, który cały czas się wstydzi Pani Powietrza.

 

 

Dlaczego w kranie leci ciepła woda?      

W zimę i lato, przez cały rok lubię się także z Letnią Panią Wodą. To jest najspokojniejsza z trzech sióstr. Gdy ją ogrzeję a Ty odkręcisz kran z ciepłą wodą pojawiam się po chwili i ja – Ciepełko. Dzięki temu kąpiel, mycie twarzy, rąk a także zębów jest przyjemniejsze i zdrowsze.

 

 

 

 

 

Dlaczego ja to Ciepło?

 

 

 

 

 

 

 

 

Dlaczego nazywam się Ciepełko? Bo wszędzie gdzie dotrę robi się ciepło

Dlaczego ja to Komfort?

 

 

 

 

 

 

Bo wszędzie dostarcza mnie Pani Woda, pamiętasz? Twoi rodzicie nie muszą kupować Pana Węgla, przynosić go do domu, palić w piecu czy kotle i ciągle do niego zaglądać. Gdy pojawiam się ja to ja pracuję a Wy odpoczywacie. A Pani Powietrze w Twoim mieszkaniu jest zawsze czysta, nie potrzebuje się myć.

Dlaczego ja to Bezpieczeństwo?

 

 

 

 

 

 

 

 

Bo wszędzie dostarcza mnie Pani Woda, pamiętasz? Wtedy nie ma Pana Węgla, Pana Gazu, albo Pana Oleju w Twoim domu przez co jest bezpieczniej dla Twojego zdrowia oraz zdrowia Twoich rodziców.

 

 

Dlaczego czasami mnie nie ma?

Czy zdarzyło Ci się zachorować i nie przyjść do przedszkola albo szkoły?

Na pewno!

I to pewnie kilka razy na rok.

A ja chociaż staram się przez cały dzień i noc biegać tam i z powrotem zdarza mi się zrobić krótką przerwę. A czasami gdy kolejny budynek zdecyduje się na skorzystanie z moich ciepłych usług muszę chwilę przy nim pomajstrować by znów po chwili do Ciebie wrócić.

 

 

 

 

To do zobaczenia … nie,

usłyszenia … nie,

to do poczucia mnie w ciepłej wodzie albo na ciepłym grzejniku.

Nie widzisz mnie, nie słyszysz ale czujesz. To właśnie ja – Twoje Ciepełko.